Trener VfL Wolfsburg, Paul Simonis, zdecydował się na szybką integrację Christiana Eriksena z radą liderów swojego zespołu. Podobnie jak nowy szkoleniowiec 1. FC Köln, Lukas Kwasniok, Simonis poczekał z wprowadzeniem zmian w strukturze przywództwa aż sezon ruszył na dobre. Podczas piątkowej konferencji prasowej przed meczem ujawniono kilka ciekawych wyborów.
Simonis potwierdził rozwiązanie rady liderów, która funkcjonowała za czasów poprzedniego trenera, Ralpha Hasenhüttla. Doświadczony Maximilian Arnold zachowa jednak rolę kapitana drużyny. Nowym wicekapitanem został szwedzki pomocnik Mattias Svanberg, który zastąpił odchodzącego Sebastiaana Bornauwa.
W radzie pozostanie podstawowy bramkarz Kamil Grabara. Trener zaskoczył jednak włączeniem 37-letniego trzeciego golkipera Pavao Pervana, opisanego jako bardzo ważny dla zespołu, oraz wpływowego prawego obrońcy Kiliana Fischera.
Największe zdziwienie wzbudziło jednak powołanie nowo pozyskanego Christiana Eriksena. Taki krok jest rzadko spotykany w niemieckim futbolu, choć w tym sezonie podobna sytuacja miała miejsce w Hamburgu, gdzie trener Merlin Polzin mianował świeżo sprowadzonego Yussufa Poulsena kapitanem.
Eriksen, który ma 33 lata, nie zagrał jeszcze ani minuty w barwach swojego nowego klubu w Bundeslidze. Został jednak uwzględniony w składzie na sobotni mecz przeciwko Köln, zaledwie trzy dni po podpisaniu kontraktu. Simonis zasugerował, że Duńczyk może pojawić się na boisku z ławki rezerwowych w nadchodzącym starciu z Borussią Dortmund.
W trakcie konferencji Simonis przyznał: „Wiemy, że on [Eriksen] nie trenował na tym samym poziomie w ostatnich miesiącach” i dodał: „Naszym wyzwaniem jest sprawiać, by stawał się każdego dnia nieco silniejszy”.
Źródło: GGFN